wtorek, 28 czerwca 2016

Lauren Oliver - Panika

Witam, leci pierwsza recenzja na bloga, może nie jest najdłuższa, ale nie jest też najgorsza biorąc pod uwagę fakt, że piszę to o 2:20 w nocy.

Lauren Oliver jest autorką książek dla młodzieży, najbardziej znana z trylogii Delirium, Jej pierwsza książka, dzięki której się wybiła "7 razy dziś" ma zupełnie inną tematykę niż ta, którą postanowiła się zająć.
Lauren Oliver skradła moje serce trylogią Delirium, ponieważ było to coś innego. Przyznam szczerze, że w pierwszej chwili najbardziej zaciekawiła mnie okładka. Okładka książki stanowi ważny element przy wyborze lektury. Nie od dziś wiadomo, że to co wygląda lepiej - lepiej się też sprzedaje. Jeśli widzę odpychającą okładkę, a ciekawy zarys fabuły czuję się rozczarowana, ponieważ czasem przez grafików projektujących okładkę naprawdę świetna książka może okazać się totalną porażką...
Po panice spodziewałam się zupełnie czegoś innego, lecz to nie znaczy, że książka mnie rozczarowała - co to, to nie. Całość pochłonęłam trochę więcej niż cztery godziny, nie wiem jakim cudem, niesamowicie spodobała mi się ta historia. Bohaterowie żyją w małym miasteczku - gdzie wszystkie plotki roznoszą się mgnieniu oka, gdzie każdy zna każdego, gdzie nic nie umknie ludzkiej uwadze. Miasteczko sprawia wrażenie sennego...Wyobraźcie sobie życie w takim miejscu, z pewnością każdy szukałby odskoczni od codziennej rutyny...

Cieszy mnie fakt, że Heather nie jest przedstawiona w dość nierealny sposób, ponieważ nie jest opisywana jako nadzwyczaj piękna, a raczej jako przeciętna, nie jest stworzona na kształt super bohaterki, a na kształt zwyczajnej nastolatki, prawie takiej jak ja, z wyjątkiem jednej różnicy, ona zmaga się z ogromnym problemem. Na początku sama nie wie dlaczego wzięła udział w panice. Panika to niebezpieczna gra, lecz tegoroczne rozgrywki są wyjątkowo niebezpieczne. Podczas gry Heather poznaje mroczne sekrety swoich przyjaciół, sama diametralnie się zmienia - na jej korzyść. Cała historia jest napisana w taki sposób, że wszystko łatwo się czyta i nie są to ciepłe kluchy, lecz historia w której cały czas coś się dzieje, w ten czy inny sposób. Dziewczyna ma przy sobie swoich przyjaciół zarówno tych starych jak i nowych, może na nich liczyć mimo tego, że mają swoje kłótnie. Podczas paniki każdy zawodnik musi się mieć na baczności. Gra jest całkowitą tajemnicą, nawet sami zawodnicy nigdy do końca nie wiedzą na czym polegać będą zadania. 
Książka jest niesamowicie wciągająca i jak dla mnie miłym zaskoczeniem, ponieważ spodziewałam się czegoś bardziej w stylu Igrzysk Śmierci - a tu proszę, niespodzianka. Chociaż po Lauren Oliver można było się tego spodziewać, że zaskoczy nas, swoich czytelników czymś zupełnie nieprzewidywalnym! :)

Mam nadzieję, że to co napisałam chociaż trochę przypadło komuś do gustu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz